Rejestracja
Forum LKS Radziechowy Strona Główna
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu  Forum LKS Radziechowy Strona Główna » Sport

Autor Wiadomość
Zizou8
Administrator
Administrator



Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 99 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radziechowy

PostWysłany: Sob 14:53, 02 Wrz 2006 Back to top

Wielkimi krokami zbliżają się eliminacje do piłkarskich Mistrzostw Europy, które za dwa lata odbędą się na boiskach Szwajcarii i Austrii.

Los znów nie był łaskawy dla reprezentacji Szkocji, która ponownie trafiła do bardzo trudnej grupy, w której za rywali mieć będzie aktualnych mistrzów świata, Włochów, wicemistrzów Francuzów, ćwierćfinalistę Mundialu Ukrainę, wymagającą Litwę, która potrafi odebrać punkty nawet teoretycznie silniejszym przeciwnikom, a także Gruzję oraz pół amatorską reprezentację Wysp Owczych.

Na pierwszy rzut oka - pamiętając, że do Euro 2008 zakwalifikują się tylko dwa pierwsze zespoły - szanse na awans do turnieju finałowego reprezentacji Waltera Smitha, mówiąc delikatnie, wydają się być znikome.

Brak awansu do mistrzostw Europy jednego zespołów, które wystąpiły w wielkim finale Weltmaisterschaft 2006 byłby zapewne wielką niespodzianką, na którą aktualnie raczej nie stać Ukrainę, a tym bardziej reprezentację Szkocji.

Pamiętajmy jednak, że drużynę Raymonda Domenecha, po udanych Mistrzostwach Świata opuścił Zinedine Zidane, oraz kilku innych piłkarzy, którzy podnosili puchar świata w 1998 roku. Nie wiadomo więc jak poradzi sobie odmłodzona i mniej doświadczona reprezentacja Francji, która dwa lata temu "rzutem na taśmę" awansowała to turnieju w Niemczech.

Zdecydowanym faworytem do wygrania grupy "B" wydają się być Mistrzowie Świata, Włosi, którzy w przeciwieństwie do Francuzów, po Mundialu nie stracili swoich czołowych piłkarzy. Odszedł co prawda trener "złotej jedenastki", Marcello Lippi, jednak nowy selekcjoner, Roberto Donadoni powinien stanąć na wysokości zadania i godnie go zastąpić. Przypominam, że Szkoci grali z reprezentacją Italii w ostatnich kwalifikacjach do MŚ. Wtedy w spotkaniu rozegranym u siebie, podopieczni Waltera Smitha zdołali zremisować z Włochami 1:1, a bramkę na wagę jednego punktu zdobył nasz napastnik, Kenny Miller.

Wielką niewiadomą jest także to, jak zaprezentuje się reprezentacja Ukrainy. Podopieczni Olega Błochina byli rewelacją ostatnich eliminacji do mistrzostw Świata, które zakończyli na pierwszym miejscu w grupie, wyprzedzając m.in. Turcję, Danię oraz aktualnych mistrzów Europy, Grecję. Okazali się także rewelacją turnieju głównego, gdzie dotarli niespodziewanie do ćwierćfinału, w którym musieli uznać wyższość późniejszemu triumfatorowi tej imprezy i rywalowi w grupie eliminacyjnej do Euro 2008, reprezentacji Włoch.

Większych problemów nie powinna sprawić reprezentacja Litwy, która wyjątkowo nieudanie wypadła w eliminacjach do Weltmaistershaft 2006, zajmując w grupie, w której wystąpiła Hiszpania, Serbia i Czarnogóra, Bośnia i Hercegowina, Belgia oraz San Marino, dopiero piąte, przedostatnie miejsce. Szczególnie groźna na własnym boisku będzie zapewne reprezentacja Gruzji, w której główne role odgrywają znani w europie piłkarze, tacy jak obrońca AC Milan, Kacha Kaładze czy były piłkarz Glasgow Rangers Szota Arweładze.

Dostarczycielem punktów „Szkockiej grupie” będzie zapewne reprezentacja Wysp Owczych, która nie sprawiła problemów nawet Gruzji, z którą dwa tygodnie temu – w pierwszym meczu eliminacyjnym w tej grupie – przegrała aż 6:0, a w ostatnich eliminacja do MS w Niemczech zdobyła zaledwie jeden punkt.

Jeszcze w tym roku podopieczni Waltera Smitha rozegrają cztery spotkania eliminacyjne w ramach grupy B. Najpierw 2 września zmierzą się u siebie z Wyspami Owczymi, natomiast cztery dni później na wyjeździe z Litwą. Trudniej o punkty powinno być w październiku, kiedy to Szkoci na Hampden Park w Glasgow zmierzą się z wicemistrzami świata Francuzami. Ostatnim tegorocznym meczem kwalifikacji będzie spotkanie z reprezentacją Ukrainy, które zostanie rozegrane 11. października w Kijowie. Jeśli Kenny Miller i jego koledzy myślą o tym, aby do końca eliminacji liczyć się w walce o awans, powinni wygrać pierwsze dwa spotkania i spróbować odebrać punkty piłkarzom Raymonda Domenecha i Olega Błochina.

Spotkania reprezentacji Szkocji w eliminacjach do Euro 2008:

2 wrzesień 2006 Szkocja - Wyspy Owcze
6 wrzesień 2006 Litwa - Szkocja
7 październik 2006 Szkocja - Francja
11 październik 2006 Ukraina - Szkocja
24 marzec 2007 Szkocja - Gruzja
28 marzec 2007 Włochy - Szkocja
6 czerwiec 2007 Wyspy Owcze - Szkocja
8 wrzesień 2007 Szkocja - Litwa
12 wrzesień 2007 Francja - Szkocja
13 październik 2007 Szkocja - Ukraina
17 październik 2007 Gruzja - Szkocja
17 listopad 2007 Szkocja - Włochy

Jak dotąd reprezentacja Szkocji tylko dwa razy zakwalifikowała się do turnieju finałowego Mistrzostw Europy (1992, 1996), za każdym razem odpadając w pierwszej rundzie, którą była faza grupowa. Ostatnie dwie próby awansu zakończyły się niepowodzeniem.

W pamięci Szkockich kibiców jeszcze długo żyć będą wspomnienia z eliminacji do Euro 2004, kiedy to reprezentacja Szkocji, dzięki zajęciu drugiego miejsca w grupie eliminacyjnej, zakwalifikowała się do baraży, w których jej rywalem była reprezentacja Holandii. Pierwsze spotkanie, rozegrane na Hampden Park w Glasgow zakończyło się niespodziewanym zwycięstwem gospodarzy, którzy wygrali 1:0 po bramce strzelonej przez Jamesa McFaddena. Cały Szkocki naród liczył na to, że przewaga z pierwszego spotkania pozwoli podopiecznym Bertiego Vogtsa, po ośmiu latach przerwy awansować do mistrzostw Europy. Były powody ku temu, by mieć nadzieję na korzystny rezultat w rewanżu, ponieważ dwa lata wcześniej Belgia, która także wydawała się być na straconej pozycji w konfrontacji z reprezentacją "Oranje", ostatecznie wygrała baraże i jej kosztem zakwalifikowała się do mistrzostw Świata w Korei i Japonii.

Nadzieje Szkotów legły jednak w gruzach, gdyż w rewanżowym spotkaniu Ruud Van Nistrerlooy (zdobył trzy bramki) i jego koledzy zdeklasowali Szkocję, gromiąc ją 6:0. Jak będzie tym razem? Zapewne brak awansu Wochów lub Francuzów byłby wielką sensacją. Liczmy jednak na to, że w trakcie eliminacji reprezentacja Szkocji, w której występować będzie przynajmniej trzech piłkarzy Celticu, sprawi niejedną niespodziankę…


--------------------------------------------------------------------------------


Przypominam, że pierwsze spotkanie reprezentacji Szkocji w eliminacjach do mistrzostw Europy będzie można zobaczyć na żywo już jutro o godzinie 16:00 w Polsat Sport Extra! W meczu, który zostanie rozegrany na Celtic Park wystąpią zapewne piłkarze Celticu; Kenny Miller, Garry Caldwell oraz Stephen McManus, którzy zostali powołani przez Waltera Smitha na wrześniowe spotkania kwalifikacyjne.

źródło: własne


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Zizou8
Administrator
Administrator



Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 99 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radziechowy

PostWysłany: Pon 18:32, 04 Wrz 2006 Back to top

Polscy piłkarze przebywają w Warszawie od niedzieli, większość z nich w ogóle nie ma ochoty rozmawiać z przedstawicielami mediów. Wyjątkiem, jak przystało na kapitana reprezentacji, jest Maciej Żurawski.

"Na pewno nie tak wyobrażaliśmy sobie początek eliminacji - powiedział zawodnik Celticu Glasgow. - Wierzyliśmy, że stać nas na zwycięstwo z Finlandią, a przede wszystkim mieliśmy nadzieję, że zaprezentujemy się lepiej. Na pewno nikt rywala nie zlekceważył. Zapewniam, że nie dopisywaliśmy trzech punktów jeszcze przed meczem. Pora już jednak zapomnieć o tym niepowodzeniu, pozbierać się i z wiarą w sukces wyjść na mecz z Serbią". - powiedział zawodnik Celticu Glasgow. -

"Styl gry obu drużyn jest nieporównywalny. Sądzę, że Serbowie przyjadą do nas grać w piłkę, a nie tylko się bronić. To na pewno wymagający przeciwnik, bardziej renomowany niż Finlandia, ale każdy mecz jest inny. Na tym opieram swój optymizm, bo przecież nas stać na zdecydowanie więcej niż pokazaliśmy w Bydgoszczy. Jeżeli zagramy na miarę możliwości, to stać nas na dobry wynik" - dodał Maciej Żurawski.

źródło; onet.pl/interia.pl


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Zizou8
Administrator
Administrator



Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 99 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radziechowy

PostWysłany: Śro 20:22, 13 Wrz 2006 Back to top

W meczu - który chyba wszyscy mieliśmy okazję oglądać - Celtic po niezłej grze przegrał z Manchesterem United 3:2.

The Hoops zagrali znakomicie szczególnie w pierwszej połowie, po której remisowali z "Czerwonymi Diabłami" 2:2. "Worek" z bramkami otworzył w dzisiejszym spotkaniu Jan Vennegoor of Hesselink, który w 21 minucie wyprowadził The Hoops na prowadzenie.

Dziesięć minut później było już niestety 1:1, kiedy to kontrowersyjny rzut karny wykorzystał Luis Saha, który był dziś najjaśniejszą postacią w drużynie gospodarzy. Napastnik reprezentacji Francji dziesięć min. później zdobył zdobył drugą bramkę i wyprowadził ManUtd na prowadzenie. Radość wicemistrzów Anglii z odrobienia strat nie trwała jednak długo, bowiem jeszcze przed przerwą Shunsuke Nakamura perfekcyjnie uderzył z rzutu wolnego, dzięki czemu The Bhoys schodzili na przerwę, niespodziewanie remisując z faworyzowanym Manchesterem.

Druga połowa nie była już niestety tak dobra w wykonaniu naszego klubu. Już minutę po wznowieniu gry bramkę zdobył Solskjear, dzięki czemu gospodarze ponownie objęli prowadzenie, którego nie oddali już do końca meczu.

Najlepszym zawodnikiem Celticu w dzisiejszym meczu był niewątpliwie Artur Boruc, który kilkakrotnie ratował nasz zespół przed utratą kolejnych bramek. Fatalnie natomiast - szczególnie w 2. połowie - spisywała się nasza defensywa, która popełniała fatalne błędy. Warto przypomnieć, że w dzisiejszym meczu po kilku miesięcznej kontuzji na ostatnie 20 minut na boisku pojawił się Shaun Maloney.

Mimo porażki naszego klubu, możemy czuć się dumni z tego, co pokazali dziś 40-krotni mistrzowie Szkocji i z optymizmem patrzeć na kolejne spotkania Celticu w Lidze Mistrzów.

źródło: własne


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
espe
Administrator
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 309 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Pią 9:34, 15 Wrz 2006 Back to top

Paniki jeszcze nie ma

W porównaniu ze zwycięskim sładem z ligowego sobotniego meczu z Aberdeen na Old Trafford w wyjściowej jedenastce Celtiku menedżer Gordon Strachan przeprowadził zaledwie jedną zmianę. Szkoleniowiec pominął Macieja Żurawskiego.

Polak zwolnił miejsce dla Jiriego Jarosika. To było jednak do przewidzenia. Menedżer The Bhoys zdecydował się na typowo taktyczną roszadę – kosztem napastnika wzmocnił linię pomocy, w której miało operować pięciu zawodników. Wysoki, mocny fizycznie Czech wydawał się słusznym rozwiązaniem. Bardziej niepokoi jednak fakt, że „Magic” nie wszedł na boisku nawet z ławki rezerwowych. Najpierw wprowadzony został Kenny Miller a następnie Maloney to pokazuje obecną hierarchie napastników w szkockim klubie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
espe
Administrator
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 309 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Sob 5:53, 23 Wrz 2006 Back to top

Przed derbami Glasgow

W sobotę po raz pierwszy Paul Le Guen pozna smak piłkarskich derbów Glasgow - Celtic kontra Rangers. Francuz prowadzi "Rangersów" od trzech miesięcy.

"To będzie oczywiście szalony mecz, ale nie tak bardzo jak kilkanaście lat temu. Wtedy to była prawdziwa wojna" - powiedział prowadzący "Celtów" Gordon Strachan.

Jeśli broniący tytułu mistrzowskiego Celtic, barw którego bronią Artur Boruc i Maciej Żurawski, wygra, powiększy przewagę nad lokalnym rywalem do siedmiu punktów. Wygrana Rangers na Celtic Park zmniejszy tę przewagę do jednego punktu.

"Rangersi" przystąpią do derbowego meczu po przegranej w lidze z Hibernian (1:2), ale pokrzepieni zwycięstwem 2:0 z Dunfermline w Pucharze Ligi.

Paul Le Guen skompletował międzynarodowe towarzystwo. W zespole pojawił się m.in. jego rodak Julien Rodriguez, Szwed Karl Svensson, a w meczu z Dunfermline zagrali także Marokańczyk Brahim Hemdani i Bośniak Sasa Papac. Losy "Rangersów" w derbach mogą zależeć od napastnika Krisa Boyda. W ubiegłym sezonie strzelił dla Kilmarnock i Rangers 37 goli, ale żadnego w meczach z Celtikiem.

"Wiemy jak trudny mecz nas czeka. Celtic ma więcej pewności siebie niż my. Są przecież mistrzami Szkocji i lepiej rozpoczęli sezon. Jednak nic tak nie poprawi naszego samopoczucia jak zwycięstwo nad Celtikiem" - powiedział Le Guen.

Mimo niezłego początku sezonu, Celtic ma kłopoty w linii obrony, gdzie grają m.in. niedoświadczeni Lee Naylor i Gary Caldwell. Obaj, podobnie jak pozyskani niedawno Duńczyk Thomas Gravesen i Holender Jan Vennegoor of Hesselink, zagrają w derbach po raz pierwszy. Były napastnik PSV Eindhoven może być pewien występu od pierwszej minuty, a jego partnerem w ataku będzie Maciej Żurawski lub Kenny Miller.

Derby Glasgow jak zwykle będą mieć podtekst religijny. Celtic ma korzenie katolickie, a fani Rangers to protestanci.

Powinien o tym pamiętać Boruc, który niedawno otrzymał ostrzeżenie od policji za prowokowanie fanów Rangers w derbowym meczu w lutym tego roku. Sprawą zajmowała się prokuratura, ale zrezygnowała ze wszczęcia postępowania przeciwko reprezentantowi Polski.

Przez pół roku prokuratura rozpatrywała liczne skargi kibiców Rangers w związku z gestami Boruca wobec nich. Polski bramkarz miał prowokować fanów wykonując religijne gesty, m.in. błogosławiąc ich. Boruc tłumaczył, że jest katolikiem i przed każdym meczem po prostu się żegna.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
espe
Administrator
Administrator



Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 309 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec

PostWysłany: Śro 7:22, 08 Lis 2006 Back to top

Bramka Macieja Żurawskiego w Pucharze Ligi

Reprezentacyjny napastnik Maciej Żurawski zdobył dziś bramkę dla Celtic FC w ćwierćfinałowym meczu Pucharu Ligi (CIS Insurance Cup) przeciwko Falkirk FC. Podopieczni Gordona Strachana przegrali na Celtic Park po serii rzutów karnych 4-5 (w regulaminowym czasie gry padł bezbramkowy remis).

7 listopada 2006, 20:45 - Glasgow (Celtic Park)
Celtic FC 1-1 pd. k. 4-5 Falkirk FC
Maciej Żurawski 99 - Anthony Stokes 100

sędziował: Charlie Richmond.
widzów: 18684.

Żurawski na boisku pojawił się w 89. minucie gry, zastępując Dereka Riordana. Drugi z Polaków występujących w Celtiku - Artur Boruc - rozegrał pełne 120 minut. W serii rzutów karnych były bramkarz Legii Warszawa obronił dwa strzały zawodników Falkirk (Alana Gowa oraz Anthony'ego Stokesa) natomiast Żurawski wykorzystał rzut karny na 4-4.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin