Skałka Żabnica

Skałka odniosła historyczną wygrana w IV lidze pokonujac Gwiazde Skrzyszów 2:0!!!

Gratulacje dla nich oby sie utrzymali!!

bedzie im bardzo ciezko moim zdaniem w zlym czasie awansowali poniewaz utrzymuje sie tylko 6 ekip!!! ale zyczmy im jak najlepiej!!!

Pracowity tydzień beniaminka z Żabnicy

Cztery punkty dopisał do swojego konta żywiecki beniaminek IV ligi.

Po sobotnim zwycięstwie 2:0 w Skrzyszowie, w środę piłkarze Metalu W.G. Skałka Żabnica musieli zadowolić się remisem.

Po środowym zaległym spotkaniu w Jaworznie Krzysztof Szybielok, trener jedenastki z Żabnicy, najwięcej pretensji miał do sędziów.

- To nie był mecz, ale teatrzyk - grzmiał w środowy wieczór szkoleniowiec. - Sędzia bezpodstawnie wyrzucił Piotrka Jaroszka z boiska. Kiedy spokojnie zapytałem go, dlaczego to zrobił, sam wyleciałem z ławki trenerskiej. Po meczu ochroniarze chcieli pobić moich zawodników, którzy wrócili na boisko, żeby się rozbiegać. Działacze piłkarscy nie chcą dopuścić boiska w Węgierskiej Górce do rozgrywek, a w Jaworznie zagraliśmy na polu, na którym zostały rozstawione dwie bramki.

Dobra wiadomość jest taka, że odrodził się Robert Sołtysek, który po jednym celnym trafieniu zaliczył w sobotę w Skrzyszowie i w Jaworznie. Poza tym, trener wreszcie miał do dyspozycji dwóch Słowaków, na których bardzo liczył, a więc Danczika i Matusza. Drugiego gola w sobotę strzelił dla Skałki Dominik Natanek. Gorsza informacja jest taka, że mimo zdobycia czterech punktów, beniaminek ma jeszcze trochę do nadrobienia. Do siódmego miejsca traci pięć oczek.

- Do Jaworzna jechaliśmy po trzy punkty. Wtedy nasza strata wynosiłaby zaledwie trzy punkty. Nie udało się. Mamy nadzieję, że za dwa, trzy tygodnie będziemy mogli grać na boisku w Węgierskiej Górce. Wylewka betonowa na trybunie jest już gotowa. Wkrótce powinien rozpocząć się montaż krzesełek. Zawsze podkreślałem, że najważniejsi są zawodnicy, a nie boisko. Choć na własnym terenie gra się oczywiście o wiele łatwiej - dodaje Krzysztof Szybielok.

O jeden punkt powiększyła swój dorobek żywiecka Koszarawa. Niepokonana jedenastka trenowana przez Marcina Brosza zremisowała w Rogowie z Przyszłością. Emocji nie zabraknie także jutro, bo do Żywca przejeżdża trzecia w tabeli Łąka. Przed rokiem Koszarawa wygrała dwa razy po 2:0. Był to jednak zupełnie inny zespół.

Victoria Jaworzno 1-1 Skałka Żabnica
Wrona 30 - Sołtysek 34

Przyszłość Rogów 3-0 Skałka Żabnica
Kolisz 30, Prusek 45 (k), Kowalczyk 90

Skalka niestety nie poradzila sobie w tej kolejce ze znacznie silniejszym Rogowem miejmy nadzieje ze w nastepnych kolejkach bedzie lepiej

Skałka Żabnica 1-1 Polonia Marklowice

kolejny punkt beniaminka z Żabnicy jednak dopiero w ostatnich minutach gospodarze zdobyli bramke !!!